Home Ask.fm Labels Affiliates Follow +

t

Ghost River
Occae et harumb bet theap. Est praesent luptatum. Ha! Bis nostrud exercitation ullam mmodo consequet. Duis aute in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. At vver eos et accusam dignissum qui blandit est praesent luptatum delenit aigue excepteur sint occae. Et harumd dereud facilis est er expedit distinct.Nunc dignissim sapien id quam elementum scelerisque. Nulla eleifend, orci vitae sagittis volutpat, erat magna sollicitudin ligula, non congue sem augue eget nisl. Nunc vel ipsum ipsum, quis dictum purus. Aliquam rutrum, ligula eu consequat tincidunt, ante lectus iaculis purus, non adipiscing nibh enim.
Layout by TYLER

piątek, 3 stycznia 2014

Rozdział 3 cz. 1
|
Hej
Dzisiaj wyjątkowo notka przed postem. Mam nowy szablon, w którym jestem zakochana. Jeśli klikniecie strona głowna, przejdziecie do szabloniarni, z której go pobrałam. Dodatkowo macie też tam aska dziewczyny, która ten szablon wykonała.
No.. dzisiaj może tak trochę znowu bez sensu. Nic się w tym rozdziale nie dzieje. Niestety. Ale następny będzie lepszy. Jest już napisany.
 Dawno tu nic nie było. Przepraszam. Znowu szlaban. Tak, wiem. Niegrzeczne ze mnie.. dziecko.


Perspektywa Lori
Staliśmy już pod domem, nadal trzymając się za ręce.
-Niall.. - zaczęłam. Chłopak spojrzał się na mnie i uśmiechnął się zachęcająco - czy tam ktoś będzie, no wiesz.. w środku?
-No tak.. zapewne chłopaki.. i może ich dziewczyny - powiedział, jak gdyby to , że jest tama kupa ludzi nic nie znaczyło. Spojrzałam się na niego dziwnie, ale postanowiłam już  nic nie mówić.
Niall zapukał.
-To ty Niall? - usłyszałam krzyk, albo nie, wrzask.
-Tak, to ja Harry! Wpuszczaj mnie gówniarzu! - krzyknął Niall, na co Maddy spojrzała się na mnie pytająco. Zbyłam ją machnięciem ręki i poprawiłam sukienkę.
Drzwi się otworzyły.
-Nie pozwalaj sobie cwelu - powiedział jakiś chłopak z cudownymi, rozbrajającymi lokami na głowie. Jego wzrok spoczął na Maddy i na mnie.
-Kogo my tu mamy? - zapytał się chłopak, zapewne Harry, tak Harry i mrugnął do Maddy, na co ta się zaczerwieniła.
-Hej H-harry - powiedziała.
-A więc my się znamy, kochanie. To znaczy, ty mnie znasz. Jak ci na imię złotko? I co tu robisz?
-Jestem Maddy. A to mój tatuś - powiedziała mała, wskazując na Nialla. Ja i Gruby zaczęliśmy się nerwowo , za to głośno śmiać.
-JAK TO?! NIALL! MODEST NAS ZABIJE! CO TY SOBIE WYOBRAŻASZ?!
-Nie.. haha.. - zaczęłam - to nie o to chodzi. Maddy nie ma tatusia i wybrała sobie Nialla. No wiesz.. haha
-Aa.. ok. Przepraszam - powiedział Harry i złapał Maddy za rękę - nieważne skąd się wzięłaś. Uwielbiam takie małe słodziaki jak ty  - i podniósł małą do góry. Zaczął nią wirować. Przestraszyłam się, jednak Niall uspokoił mnie, mówiąc, że jest on "profesjonalistą". Gdy lokaty odniósł małą na miejsce, zapytał się mnie:
-A kim ty jesteś, ślicznotko?
-Jestem Lori, dawna przyjaciółka Nialla. Chciałam powiedzieć coś więcej, jednak nagle usłyszeliśmy krzyk :
-HARRY! CHOLERA JASNA. CO JEST?! CO WY TAM TAK DŁUGO STOICIE? WPUŚĆ TYCH GOŚCI I CHOLERA JASNA PRZYŁAŹ TU!
-Miley.. hah. - zaśmiał się Niall.
-Zgadnij kto przyszedł! - krzyknął Harry. Nagle zza rogu wyszła krótko ostrzyżona blondynka. Gdy zobaczyła Nialla zrobiła wielkie oczy i krzyknęła:
-NIALL! KOCHANIE MOJE! - i przytuliła się do niego, co oczywiście blondyn odwzajemnił.
-Miley, słonko! - aha. Czyli to jego dziewczyna. To po cholerę, ja tu jestem? Skoro ona jest jego dziewczyną? No, jak to?
-To ja już pójdę. Chyba byłoby nas za dużo . No wiesz.. dziewczyn Nialla Horana. Dwie to za wiele.
-Cococoo? NIE! Niall nie jest moim chłopakiem. To mój najlepszy przyjaciel. Ja chodzę z tym tutaj przystojniakiem - poklepała Harryego po tyłku. Mhm. - A tak w ogóle.. jesteście razem!? Nialluś. Mój mały Niallerek. Aw!
-Nie, nie jesteśmy - sprostował szybko Niall - Modest.. no wiesz.. uch.. ciężka sprawa.
-Mhm. No ok. Dobra, właźcie. Co my tu będziemy gawędzić w przedsionku!

1 komentarz:

  1. Po pierwsze: doczekałam się!
    Po drugie: krótko.
    Po trzecie: będę zupełnie szczera: tak jakoś trochę chaotycznie. Podoba mi się, ale głos za głosem, nie wiem co i jak i chciałabym więcej opisu sytuacji między dialogami. I tak jestem ciekawa co dalej. Miley - jaka farciara. Do wyboru, do koloru xD
    Ok, troszkę krytyki poszło, więc czekam u siebie na blogu na kontratak ;*
    http://love-fun-soul.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

»